Rząd grecki rzekomo powołał zespół, którego celem jest opracowanie sposobu powrotu do drachmy. Zaplecze polityczne Aleksisa Ciprasa zdementowało te doniesienia, ale nie ulega żadnym wątpliwościom, że scenariusz wyjścia Grecji ze strefy euro jest bardzo realny.
Sytuacja w Grecji jest nieciekawa. Banki w tym kraju będą zamknięte do 6 lipca. Nie działa też giełda w Atenach. Z bankomatów można wyciągnąć maksymalnie 60 euro dziennie na osobę. Jeżeli Grecy nie wpłacą dzisiaj do MFW 1,55 mld euro to kraj ten stanie się faktycznym bankrutem.
Chociaż oficjalne negocjacje pomiędzy rządem w Atenach i Komisją Europejską zostały przerwane, rozmowy wciąż się toczą. Jean-Claude Juncker, szef Komisji Europejskiej, podjął próbę przekonania Grecji do porozumienia z kredytodawcami. Jednak bez porozumienia w sprawie reform kraj ten nie otrzyma pieniędzy. Źródła unijne informują, że Juncker będzie naciskał na ministrów finansów państw strefy euro, by jednak wypłacono Atenom pomoc umożliwiając zrealizowanie zobowiązania wobec MFW.
Impas na Półwyspie Bałkańskim stanowi poważne zagrożenie dla polskich kredytobiorców walutowych. O możliwości wyjścia Grecji ze strefy euro mówią już nie tylko ekonomiści, ale i politycy oraz członkowie zarządu EBC. Niezależnie od scenariusza, najprawdopodobniej spekulanci walutowi będą grali na umocnienie franka, a to oznacza poważne kłopoty dla osób zadłużonych w helweckiej walucie. Analitycy przewidują, że czasowe osłabienie złotego należy rozpatrywać w krótkim terminie, ale nie podają dokładnych przedziałów czasowych.
- Po referendum w Grecji frank raczej zdrożeje, dlatego kredytobiorcy, którzy mają więcej oszczędności, powinni zabezpieczyć się przed wzrostem kursu i po prostu przezornie wymienić walutę wcześniej - stwierdza Łukasz Piechowiak, główny ekonomista Bankier.pl.
WSZYSTKO NA TEMAT GRECJI TYLKO W BANKIER.PL W RELACJI NA ŻYWO.
dostarczył infoWire.pl
Link do strony artykułu: https://adserver.wirtualnemedia.pl/centrum-prasowe/artykul/czy-grecja-szykuje-sie-do-grexitu